Praca w wojsku sposobem na walkę z bezrobociem? Armia rozdaje etaty na Warmii i Mazurach, gdzie bez stałego zatrudnienia pozostaje prawie połowa zdolnych do pracy. Choć wizja kusząca, wymagania są wysokie.

Plakaty, rozwieszone w powiatowych urzędach pracy, zachęcają: „Zostań zawodowym podoficerem”. Jednak spośród zgłaszających się do olsztyńskiej jednostki trzy czwarte chętnych od razu zostaje odrzucona z powodu niedoskonałości uzębienia. Zdrowy zgryz jest bowiem jednym z warunków pracy w armii.

Oprócz tego kandydat musi mieć ukończoną szkołę średnią i posiadać świadectwo dojrzałości. Sprawdzane są także predyspozycje dowódcze, jak również ogólny stan zdrowia. Wszystkich, którzy spełnią wymagania formalne, czekają testy sprawnościowe i szkolenia.

A poszukiwani są kucharze i mechanicy, a także meteorolodzy, kierowcy i radiotelegrafistki.