Bezrobotni, którzy dostali dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej, nie będą płacili od niej podatku. Resort finansów – po naszych interwencjach – poszedł po rozum do głowy i naprawił błąd w przepisach.

A sytuacja wyglądała tak. Bezrobotny dostał 10 tys. zł na rozkręcenie własnego interesu. Zakupił potrzebne sprzęty, np. komputer, faks, zapłacił VAT i ZUS. Nikt go jednak nie poinformował, że państwu musi dać jeszcze 19 procent, czyli ok. 2000 złotych. Gdy się o tym dowiadywał, zazwyczaj pieniędzy już nie miał. W tej sytuacji jest 2000 osób.

Resort zmienił zdanie, bo urzędnicy zrozumieli absurdalność przepisów. Anna Adamkiewicz z Ministerstwa Finansów przyznała, że wcześniej nikt się nad tym nie zastanawiał. Twórcy ustawy nie wystąpili z prośbą o zwolnienie z podatku tych kwot wypłacanych bezrobotnym - mówi urzędniczka. Resort opracował rozporządzenie, znoszące ten podatek i bezrobotni nie będą musieli już płacić podatku dochodowego. Także ci, którzy już wzięli dotację.