Jak najlepiej dojechać z Chyżnego do Gdańska? Krajową „siódemką”. Dziś nad bezpieczeństwem podróżujących tą jedną z najpopularniejszych tras czuwały wzmocnione patrole policji. To ciąg dalszy akcji RMF i „Super Expressu”.

Krajowa „siódemka” jest jedną z najbardziej ruchliwych, ale i najniebezpieczniejszych polskich tras. Dziś przemierzający ją kierowcy mogli co kilka kilometrów napotkać policyjne patrole, uzbrojone w fotokamery, radary i alkomaty. Punkty, gdzie pojawiły się wzmożone kontrole, a także miejsca robót drogowych znajdziesz na specjalnej mapce.

Tuż przed rozpoczęciem weekendu drogówka zapowiadała, że nie będzie żadnego pobłażania dla brawury i głupoty na drodze. Karano przede wszystkim wymuszanie pierwszeństwa, przekraczanie dozwolonej prędkości, a także wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach. Zasada „zero tolerancji” dotyczyła także kierowców „na podwójnym gazie”.

Posypały się mandaty. Ku przestrodze – na kolejne wakacyjne weekendy – przypominamy, ile ubędzie z waszego portfela za jazdę niezgodną z przepisami.

Zbyt szybka jazda uszczupli Wasz portfel o karę w wysokości 50-500 złotych. Przewożenie dziecka bez specjalnego fotelika może kosztować nawet 150 złotych. Za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa zapłacicie 100 złotych. Aż 500 złotych ubędzie, jeśli policja przyłapie Was na omijaniu pojazdu, który zatrzymał się, by ustąpić pieszemu. Od 200 do 300 złotych – takie są koszta wyprzedzania w niedozwolonym miejscu. Pamiętajcie też, że w czasie prowadzenia auta niedozwolona jest rozmowa przez telefon komórkowy. Taka przyjemność może kosztować 200 złotych.

Tu znajdziesz szczegóły akcji „Bezpieczna siódemka od Bałtyku do Tatr”.

Czujne oko reporterów RMF i „Super Expressu”

Przez cały dzień nasi reporterzy wspólnie z policją patrolowali różne odcinki krajowej „siódemki”. W Faktach RMF mówiliśmy na co zwrócić uwagę, wybierając się w podróż trasą, łączącą Tatry z Bałtykiem.

Jak się okazuje, oprócz wakacyjnych remontów, prowadzącym dali się we znaki sami kierowcy, którzy często na drodze zachowywali się nagannie.

Niestety, wciąż plagą są szoferzy „na podwójnym gazie” – tylko w Małopolsce zatrzymano 60 nietrzeźwych zmotoryzowanych.