Opóźnił się wyjazd dzieci z Jawora na wycieczkę do Berlina. Powodem opóźnienia była głupota kierowcy, który chciał prowadzić niesprawny autobus.

Około szóstej rano policja została wezwana do sprawdzenia stanu technicznego autokaru, który miał zawieźć dzieci na wycieczkę do Berlina (trasa Jawor-Berlin - 290 km w jedną stronę). Podczas kontroli okazało się, że z silnika pojazdu wycieka olej. Policja zabrała kierowcy dowód rejestracyjny i zażądała od przewoźnika podstawienia drugiego, sprawnego autokaru.

Po jego przyjeździe i skontrolowaniu dzieci ruszyły w drogę. Kierowca ruszył w drogę z mandatem w ręce.