Policja uwolniła kobietę przetrzymywaną przez porywacza od kilku godzin na autostradzie pod Kerpen, niedaleko Kolonii. Do incydentu doszło dziś w nocy. Mężczyzna porwał w Belgii, niedaleko granicy niemieckiej, dwie młode kobiety. Jednej z nich udało sie uciec nad ranem.

Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się nad ranem przy granicy niemiecko - belgijskiej. Nieznany mężczyzna zaatakował dwie kobiety tuż po wyjściu z dyskoteki w belgijskim mieście Hasselt. Grożąc im bronią zmusił je do wejścia do samochodu i odjechał w kierunku niemieckiej granicy. W miejscowości Aachen jednej z porwanych udało się uciec i to ona zawiadomiła policję. Policjanci rozpoczęli pościg. Napastnika zlokalizowano przy wjeździe na autostradę, niedaleko miasta Kerpen. Kidnaper zagroził, że zabije 23-dziewczynę, jeśli policja zbliży się do zaparkowanego samochodu. Policji udało się odbić zakładniczkę po godzinie 11:00, po blisko jedenastu godzinach dramatu. Złapany został również sam porywacz. Na razie nie wiadomo, dlaczego mężczyzna uprowadził dwie kobiety. Dziewczyna, której udało się uciec jest przesłuchiwana; druga jest jeszcze pod obserwacją lekarzy i psychologów.

11:45