90 tysięcy złotych rozbieżności i zasiadanie w dwóch fundacjach - takie dokładnie zarzuty sformułowali agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego wobec prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego.

Sprawę bada już wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie i według naszych informacji w ciągu najbliższego tygodnia podjęta będzie decyzja o wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Wszystko to efekt rocznej kontroli CBA oświadczeń majątkowych prezydenta Krakowa.

Według moich informacji profesor Jacek Majchrowski w jednym z oświadczeń zadeklarował, że jego oszczędności wynoszą na przykład 100 tysięcy złotych, wyciągi z kont bankowych jakie zebrali agenci CBA wskazywały, że są one właśnie o 90 tysięcy wyższe.

Ale w innych badanych oświadczeniach – przypomnę badano oświadczenia z lat 2003 – 2007 - rozbieżności były w drugą stronę. To znaczy profesor deklarował, że ma więcej na koncie, a z wyciągów bankowych wynikało, że ma kilkadziesiąt tysięcy mniej. Ten błąd może być wynikiem po prostu pomyłki. Oprócz tych finansowych rozbieżności Jacek Majchrowski nie wpisał, że zasiada w dwóch fundacjach - między innymi Fundacji Uniwersytetu Ekonomicznego.

W tej chwili sprawę dopiero zaczęli badać śledczy - powiedział mi prokurator Janusz Hnatko...

I jak ustaliłem prokuratorzy wybiorą iście salomonowe rozwiązanie - w najbliższych dniach zaczną śledztwo - przesłuchają profesora Majchrowskiego i najprawdopodobniej jeszcze w styczniu umorzą dochodzenie.