Ostateczna decyzja o ekshumacji została podjęta po spotkaniu ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego z rabinem Warszawy i Łodzi Michaelem Schudrichem, które zakończyło się wczoraj po godzinie 20. Spotkanie dotyczyło ewentualnej ekshumacji ciał ofiar mordu Żydów w Jedwabnem.

"Udało nam się przekonać stronę żydowską już w piątek. Dzisiaj nasze wspólne stanowisko wsparł swoim autorytetem minister sprawiedliwości i prokurator generalny" – powiedział wczoraj sieci RMF FM prezes IPN Leon Kieres. Po spotkaniu powiadomiono, że strona żydowska przyjęła do wiadomości, że ekshumacja w Jedwabnem odbędzie się i będą w niej uczestniczyć rabini. "Obecność rabinów w czasie ekshumacji to była inicjatywa strony żydowskiej, którą przyjęliśmy - nie ma do tego żadnych przeszkód" - powiedział minister Kaczyński. Według rzeczniczki resortu sprawiedliwości Anny Kamińskiej, przedstawiciele strony żydowskiej przyjęli do wiadomości, że choć tradycja wyznania mojżeszowego w sprawach ekshumacji różni się od prawa polskiego, to jednak ekshumacja zostanie przeprowadzona - "zgodnie z polską procedurą karną i z udziałem rabinów". Prezes Instytutu Pamięci Narodowej nie chciał jednak powiedzieć, kiedy zacznie się ekshumacja. "O tym już będzie decydował prokurator, którego decyzja rozpoczęła postępowanie w sprawie przeprowadzenia ekshumacji i on podejmie decyzję, kiedy Rada Ochrony Pamięci, Walki i Męczeństwa rozpocznie działania w Jedwabnem. Ta ekshumacja w sposób niewątpliwy wzmocni wartość dowodową końcowych ustaleń śledztwa" - powiedział Leon Kieres. W rozmowach w Ministerstwie Sprawiedliwości oprócz ministra Kaczyńskiego, rabina Schudricha i prezesa IPN Leona Kieresa uczestniczył Stanisław Krajewski i Piotr Kadlcik - przedstawiciele Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych w Polsce. Jeszcze dwa dni temu rabin Schudrich mówił oficjalnie, że ekshumacja nie może być przeprowadzona: „Kiedy tacy dobrzy ludzie proszą mnie o coś, ja bardzo chcę pozwolić. Ale z drugiej strony, ja nie mogę zmienić tradycji” – mówił w poniedziałek rabin. Michael Schudrich dodał, że tradycja dopuszcza wyjątki. Ekshumacja jest możliwa, jeśli zapobiega się bezczeszczeniu ciał bądź jeśli może komuś uratować życie.

foto RMF FM

06:40