Na nośnikach danych elektronicznych znalezionych u Mariusza Trynkiewicza w ośrodku w Gostyninie były materiały pornograficzne z udziałem dzieci poniżej 15 roku życia - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie otrzymała właśnie opinię biegłych, którzy analizowali dane.

Prokuratura planuje postawić nowe zarzuty Mariuszowi Trynkiewiczowi. Zabezpieczono 68 nośników: telefony komórkowe, laptopy, pendrive’y i płyty CD.

Pliki w większości były bardzo starannie zaszyfrowane. Ostatecznie biegłym udało się odczytać niewielką liczbę danych. Wśród nich były pliki pedofilskie - powiedziała RMF FM Iwona Śmigielska-Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Jak najbardziej jest to wystarczające do przedstawienia zarzutów. Nawet jeden plik spełnia znamiona przestępstwa posiadania pornografii dziecięcej - dodaje.

Śledczy z zarzutami dla Mariusza Trynkiewicza czekają jeszcze na opinię biegłych informatyków, którzy mają sprawdzić, czy używane przez niego oprogramowanie było legalne. Śledztwo w tej sprawie zostało przedłużone do 11 sierpnia.

Mariusz Trynkiewicz to pedofil, który został skazany we wrześniu 1989 roku na karę śmierci za zabójstwo czterech chłopców. Na mocy amnestii z grudnia 1989 roku karę tę zamieniono mu na 25 lat więzienia - w polskim kodeksie karnym nie było wówczas dożywotniego pozbawienia wolności. Od kwietnia 2014 roku przebywa w zamkniętym ośrodku w Gostyninie.

(ug)