BBC wystawiło na sprzedaż ośrodek telewizyjny w dzielnicy White City w zachodnim Londynie, gdzie w przeszłości nagrywano m.in. "Latający cyrk Monty Pythona". Powód? Częściowa przeprowadzka do Manchesteru.

Budynek ośrodka telewizyjnego BBC jest jedną z jej najbardziej rozpoznawalnych w świecie wizytówek. Z końcem lat 40. XX w. zaprojektował go pilot biorący udział w I wojnie światowej Graham Dawbarn i jego partner, także lotnik Henry Nigel St Valery Norman. Za model posłużył lotniczy hangar. Futurystyczny na owe czasy budynek oddano do użytku z początkiem lat 60.

Budynek chwalony jest za funkcjonalność. Oparty na geometrycznej figurze koła, jest w środku niezadaszony. Znajdują się w nim studia nadawcze i miejsca na produkcję telewizyjną; dogodne podjazdy ułatwiają dostarczenie gotowych elementów scenerii, które na miejscu wystarczy zmontować.

Oprócz "Latającego cyrku Monty Pythona" w budynku przy Wood Lane kręcono serial science fiction "Dr. Who", show muzyczny "Top of the Pops" i program taneczny "Strictly Come Dancing" (brytyjska wersja "Tańca z gwiazdami"). Na dachu znajduje się ogródek wykorzystywany do produkcji programu dla dzieci "Blue Peter", który ma być odtworzony w nowej siedzibie.

BBC nie ujawniło, jakiego przychodu spodziewa się ze sprzedaży budynku. Nieoficjalne doniesienia mówią o 300 milionach funtów. Wśród nabywców wymienia się inwestorów komercyjnych i firmy deweloperskie. W grę wchodzi także projekt przekształcenia miejsca w ośrodek rozwoju nowych mediów i technologii, w którym BBC zachowałoby udział.

Gmach, w którym pracuje obecnie 5 tys. osób i mieści się 12 pomieszczeń produkcyjnych, ma być opróżniony do 2015 r. BBC nadal będzie korzystać z budynku przy Portland Place (Broadcasting House), który na dachu ma nowatorski pomnik świetlny będący hołdem dla dziennikarzy - ofiar konfliktów zbrojnych.

Groźba zwolnień w BBC - odejść może nawet tysiąc pracowników

Kierownictwo BBC przygotowuje się na protesty pracowników niezadowolonych z płac, zmian w systemie emerytalnym, restrukturyzacji i zwolnień grupowych. Członkowie związków zawodowych głosują nad strajkiem w proteście przeciw przymusowym zwolnieniom. Wynik zostanie ogłoszony 5 lipca.

Nieoficjalnie w ramach planu zaoszczędzenia 89 mln funtów rocznie (do roku obrachunkowego 2016-17) mówi się o zwolnieniu około tysiąca pracowników, m.in. w Światowym Serwisie BBC, szkockim oddziale BBC oraz w monitoringu. Redukcje dotkną też dział bieżących wiadomości, który zatrudnia 8 tys. osób, w tym w reporterów terenowych.

Na mocy porozumień z rządem kierownictwo BBC zgodziło się zmniejszyć wydatki i wprowadzić oszczędności w wysokości ok. 20 proc. budżetu, sięgającego 450 mln funtów rocznie. Licencja (faktycznie roczny podatek pogłówny), będąca głównym źródłem finansowania korporacji, została zamrożona na poziomie z 2010 r. do 2016 r. (145,50 funta).

Osobne głosowanie dotyczy przyjęcia bądź odrzucenia oferty płacowej kierownictwa w wysokości 2 proc. wobec stopy inflacji sięgającej 5 proc.

Związek zawodowy NUJ, zrzeszający większość dziennikarzy korporacji, w przyszłym tygodniu spotka się z grupą posłów w ramach lobbingu przeciwko zmianom organizacyjnym w korporacji. Przewidują one m.in. połączenie newsroomu Światowego Serwisu z newsroomem nadającym na potrzeby odbiorcy brytyjskiego i przeformatowanie najmniej rentownego działu obsługi parlamentu.

NUJ protestuje także przeciwko planom pogorszenia odpraw emerytalnych, tak by podwyżki płac nie przekładały się w pełnym wymiarze na podwyżkę świadczeń emerytalnych. Plany wprowadzenia limitu NUJ uważa za niezgodne z prawem.