Trzy osoby spaliły się żywcem w płonącym Volvo. Wypadek zdarzył się na krajowej "dwójce" w okolicach Sochaczewa. Kierowca Volvo stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w nadjeżdżającego z przeciwnej strony TIR-a. Wśród zabitych jest siedmioletnie dziecko. Przyczyną wypadku była śliska nawierzchnia jezdni i nie dostosowanie prędkości do warunków.

Jak ostrzega Komenda Główna Policji, kłopoty mają z tym dziś kierowcy w całej Polsce. Pozornie dobre warunki i słoneczna pogoda sprawiają, że kierowcy przestają uważać i dodają gazu. Policjanci ostrzegają przed rozpędzaniem się do dużych prędkości. Na jezdniach powinni uważać przede wszystkim mieszkańcy południowej Polski - tam sytuacja pod tym względem jest najgorsza. Posłuchaj relacji naszego reportera Romana Osicy:

14:55