Alarm bombowy na pokładzie samolotu brytyjskich linii Virgin Atlantic okazał się fałszywy - poinformowali przedstawiciele linii. Samolot wylądował wczoraj przymusowo na jednym z islandzkich lotnisk.

Jumbo Jet brytyjskiego towarzystwa Virgin Atlantic wylądował przymusowo w Keflaviku na Islandii. Decyzję podjął pilot maszyny, podejrzewając, że na pokładzie znajduje się bomba. Obawy zrodziły się po znalezieniu na lustrze w toalecie samolotu podejrzanego napisu. Maszyna leciała z Gatwick pod Londynem do Orlando na Florydzie. Na pokładzie było 340 pasażerów.

Foto: Archiwum RMF

10:30