Stary, zardzewiały, zepsuty, z dziurami w dachu, kałużą na podłodze a siedzenia można było bez problemu wziąć pod pachę i wynieść. Taki właśnie był jeden z autobusów komunikacji miejskiej który inspekcja transportu drogowego zatrzymała w Kostrzynie nad Odrą. Funkcjonariusze od razu zabrali dowód rejestracyjny. Jak poźniej komentowali - dawno nie widzieli autobusu w tak fatalnym stanie.

Funkcjonariusze przerazili się tym co zastali. Nieszczelny był układ wydechowy, połamane siedzenia, przeciekający dach, niesprawne drzwi wejściowe. Do czasu usunięcia nieprawidłowości - autobus ma zakaz przewożenia ludzi.