Kilka tysięcy osób zamierza protestować w Warszawie podczas zaplanowanego na koniec kwietnia Europejskiego Forum Ekonomicznego. Jak zapowiadają antyglobaliści, demonstracje będą pokojowe.

Ponad połowa zawieszonych linii tramwajowych, jedna trzecia autobusów w zajezdni, centrum miasta całkowicie zamknięte. To tylko przedsmak tego, co czeka warszawiaków pod koniec kwietnia.

Na organizowane w Warszawie światowe forum ekonomiczne prezydent Aleksander Kwaśniewski zaprosił wpływowych biznesmenów, premierów i prezydentów z różnych stron świata. Swój przyjazd zapowiedziało też kilkadziesiąt tysięcy antyglobalistów.

Warszawa może nie udźwignąć ciężaru tego oblężenia. Urząd miasta całkowicie odcina się od tej „imprezy” i nieśmiało proponuje organizatorom zmianę lokalizacji: Natomiast jaka będzie ostateczna opcja w tym zakresie, nie potrafię powiedzieć - mówi prezydent Warszawy Lech Kaczyński.

Także prezydent Kwaśniewski nie ujawnił szczegółów organizacyjnych. Ograniczył się tylko do poinformowania władz miejskich o fakcie zaproszenia do stolicy niecodziennych gości. Do szczytu coraz bliżej, a Kancelaria Prezydenta milczy. Głos za to chętnie zabierają antyglobaliści, zapewniając, że zamierzają spokojnie demonstrować: Będzie to protest uliczny z transparentami, z ulotkami. Noc więcej nie przewidujemy

W praniu może wyjść jednak różnie i tu kolejny „plus” dla prezydenta a mianowicie ustalenie terminu na 28-30 kwietnia. Dzień po tym wydarzeniu wchodzimy do Unii Europejskiej a tak się składa, że antyglobaliści nie pałają miłością do tej instytucji. To oczywiście szczegół...

16:25