Od dzisiaj płacimy więcej za benzynę, olej napędowy, piwo i wino. Podwyżka wiąże się z drugim w tym roku skokiem akcyzy. Akcyza na piwo i wino rośnie o dziesięć procent, a na paliwa - o sześć procent, czyli o osiem groszy na litrze.

Rafineriom wystarczy jednak zmiana o 6 groszy bo podwyżka akcyzy zbiegła się ze spadkiem cen na światowych rynkach gotowych paliw. Spadek cen oraz umacnianie się złotówki dają zmotoryzowanym nadzieję, że lada dzień cena paliwa może znów nieco spadnie. Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów od 1 czerwca akcyza na piwo i wino rośnie o 10 procent. Ile to będzie kosztować konsumentów? Najbardziej zdrożeje butelka piwa - nawet o kilkanaście groszy, wino zaś o 2-3 procent. Dla producentów piwa druga w tym roku podwyżka akcyzy, może oznaczać znacznie mniejszą sprzedaż: „Ten rok będzie prawdopodobnie pierwszym, kiedy będzie dobrze jeśli uda się utrzymać sprzedaż na ubiegłorocznym poziomie, a to oznacza, że tak naprawdę hamujemy” – powiedział sieci RMF FM, Andrzej Długosz, rzecznik przemysłu browarniczego. Jeśli obawy piwowarów się potwierdzą, może oznaczać to kłopoty także dla Skarbu Państwa. Mniejsza sprzedaż, to mniej odprowadzanych podatków. Co prawda, od dwóch lat wpływy z akcyzy rosły średnio 200 milionów złotych rocznie, ale i tak było to mniej niż chciało Ministerstwo Finansów. Sprawą zajmował się nasz warszawski reporter, Mikołaj Jankowski:

W rosnącej akcyzie swoich kłopotów upatrują także producenci papierosów. W zeszłym roku po raz pierwszy zakłady tytoniowe znalazły się pod kreską. Straciły ponad trzynaście milionów złotych.

13:00