Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo ws. legalnego zabiegu przerywania ciąży, który zakończył się porodem. Chodzi o sprawdzenie, czy lekarze nie popełnili błędu.
W szpitalu wojewódzkim przy ulicy Kamieńskiego, podczas legalnej aborcji urodziło się dziecko, które samodzielnie oddychało i miało prawidłowe odruchy. Ważyło 700 gramów, czyli o 200 gramów więcej, niż wskazywały wcześniejsze badania.
Neonatolodzy podjęli próbę ratowania dziecka. Teraz w ciężkim stanie przebywa ono na oddziale intensywnej terapii.
Matka dziecka zdecydowała się na zabieg, bo przeprowadzone w trakcie ciąży badania wykazały, że ma ono zespół Downa.