Wraz z końcem roku, wieku i tysiąclecia dobiega kresu istnienie kopuły milenijnej - jednej z największych atrakcji Londynu. Przed rokiem ten obiekt był centrum obchodu roku 2000.

Choć w mijającym roku odwiedziło ją ponad 6 milionów osób, budowla miała więcej krytyków niż sympatyków. Kopuła stała się też utrapieniem brytyjskich władz - ponieważ stale przynosiła straty, trzeba było dofinansować jej działalność. Kosztowało to podatników niemal 18 milionów funtów. Przez rok działalności w budowli odbywały się koncerty, wystawy i przedstawienia. Ostatnią imprezą zorganizowaną w „milenijnym niewypale” będzie zabawa sylwestrowa. W przyszłym roku budowla zostanie rozebrana, a jej wyposażenie trafi na aukcję. Dla otarcia łez na sylwestrowy wieczór i noworoczny poranek kopuła zostanie przejęta przez ministerstwo dźwięku – kompanię produkcyjną, która zajmuje się promowaniem współczesnej muzyki. Na 4 potężnych scenach 4 DJ-ów będzie jednocześnie zabawiać wielotysięczny tłum. Sporo atrakcji pojawi się również w centrum Londynu nieopodal pałacu Buckingham ruszy oryginalna wiktoriańska karuzela, a tuż obok coś dla ludzi o mocnych nerwach. Na jarmarku rozrywki, będzie można na przykład wystrzelić się 30 metrów w kosmos, a potem spadać z wieży dzięki starej dobrej sile ciężkości. Północ Londyńczycy powitają tradycyjnie pod kolumna Nelsona. Śmiałkowie mieszać będą szampana z wodą Tamizy.

Foto EPA

00:45