Mieszkańcy centralnego Izraela zwłaszcza Tel Awiwu i okolic alarmują władze, że rejony te zostały dotknięte katastrofą ekologiczną. Powodem jest unoszący się tam smród.

Ludzie przeszukiwali domy, oglądali podeszwy butów, sprawdzali podwórka i ogródki. Także władze miejskie nie były w stanie znaleźć źródła odoru. Okazało sie przy tym niezbicie, że jego powodem nie jest awaria sieci kanalizacyjnej. Po wielu wysiłkach ustalono, że fala nieprzyjemnych zapachów nadciąga z przedmieści, gdzie znajdują sie tereny uprawne. Ostatecznie okazało się, że jeden z rolników rozsypał na polu wyjątkowo cuchnący, nie nadający się do użytku nawóz. W dodatku chcąc zaradzić złu postanowił pole zaorać. To z kolei doprowadziło do uwolnienia gigantycznej chmury odoru. Reszty dokonał wiatr.

15:35