Około 60 osób, w tym dziesiątki dzieci, zginęło pod gruzami budynku szkoły we wtorek w prowincji Jangxi w południowo-wschodnich Chinach. Prawdopodobnie przyczyną zawalenia się szkoły podstawowej w wiosce Fanglin była eksplozja fajerwerków, które wykonywali uczniowie.

Oficjalne dane z wtorku mówią o 41 ofiarach śmiertelnych i 27 rannych. "Brałem udział w wydobywaniu 30-40 ciał, wszystkie były mocno okaleczone, a część pozbawiona głowy" - powiedział dziennikarzom jeden ze świadków. Według świadków do eksplozji doszło we wtorek chwilę po godzinie 11 czasu miejscowego w jednej z klas, gdzie dzieci przygotowywały petardy. Dziennikarzom nie udało się oficjalnie potwierdzić większej liczby ofiar śmiertelnych. Władze w dalszym ciągu powtarzają, że liczba ofiar nie zwiększyła się.

11:20