Dobra wiadomość dla leniuchów - pisze "Super Express". W 2002 roku szykują się nam aż trzy długie weekendy. Wystarczy wcześniej od kolegów z pracy złożyć wnioski urlopowe, żeby cieszyć się dodatkowymi wakacjami - ocenia gazeta.

Według niej, jeśli dobrze pokombinujemy z naszym "kodeksowym" urlopem, to w nowym roku przepracujemy zaledwie 225 dni. W 2002 r. układ dni świątecznych jest bowiem wyjątkowo korzystny - korzystniejszy nawet niż w wyjątkowo pod tym względem udanym minionym roku. Z obliczeń "SE" wynika, iż inwestując zaledwie 3 dni urlopowe zyskamy dwa 4-dniowe i jeden 5-dniowy urlop. Zakładając, że przysługuje nam 26-dniowy urlop, możemy mieć aż 140 dni wolnego - o jeden więcej niż w 2001 roku. Gazeta wyjaśnia, jak i kiedy jest to możliwe do dokonania.

08:00