2,4 mln zł kosztowało mafię paliwową zatarcie śladów współpracy z b. szefem śląskiej policji. Generał Kluk podejrzany jest o przekazanie przestępcom listy funkcjonariuszy CBŚ, zajmujących się aferą paliwową.

Podczas śledztwa do rąk policjantów trafił ten dokument i stanowi on koronny dowód współpracy.

Dostęp do zabezpieczonych dokumentów mieli szczecińscy policjanci. I to właśnie wśród nich - jak powiedział RMF prokurator Marek Wełna z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie - szukano osób, które zgodziłyby się zatrzeć ślady, podmieniając dokumenty.

Dokumentów nie udało się podmienić, natomiast zatrzymano już dwie osoby, które miały się tego podjąć. Co ciekawe, owe 2,4 mln zł to „zrzutka” przestępców na rzecz skorumpowanych policjantów. Sprawa jest w toku i jak zapewnia prokuratura, na tych dwóch zatrzymaniach się nie skończy.

Generał Kluk od maja siedzi w areszcie. Prokuratura zarzuca mu ujawnienie tajemnicy państwowej i służbowej, korupcję oraz zmuszanie funkcjonariuszy do zaniechania czynności służbowych. Grozi mu do 12 lat więzienia.