Mandarin Oriental – to prawdopodobnie najdroższy hotel Nowego Jorku – zostanie otwarty w przyszłym roku. Doba w apartamencie prezydenckim będzie kosztować 12,6 tys. dolarów, czyli 100 dolarów więcej niż w hotelu Ritz Carlton.

Każdy, kto zapłaci tak zawrotną sumę, będzie mógł z okna podziwiać park Centralny i rzekę Hudson. Ale na tym nie koniec – pokoju czeka go niespotykane gdzie indziej wyposażenie: wyrafinowane umeblowanie, azjatyckie dzieła sztuki, supernowoczesny system muzyczny i telewizyjny, a w łazience dwuosobowy prysznic parowy.

Liczymy na przyciągnięcie specyficznych gości: przedsiębiorców, światowych przywódców czy osób z kręgów show-biznesu. Oczywiście, nie oczekujemy, że wszystkie miejsca będą zajęte i że stanie się to od razu. Hotele takie jak nasz odpowiadają potrzebom i gustom ludzi, przyzwyczajonych do wygód. Tacy klienci sami nas znajdą - przekonywał dyrektor generalny hotelu Mandarin Oriental.

20:00