Na karę 11 miesięcy więzienia skazał poznański sąd szkolną pedagog, która próbowała handlować narkotykami. Równie niskie wyroki otrzymało trzech innych oskarżonych. Kolejnym dwóm osobom sąd warunkowo zawiesił karę.

Kary są tak niskie bo sąd postanowił zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary - każdy z oskarżonych już w czasie śledztwa przyznał się do winy i szczegółowo opisał jak nauczycielka wraz z mężem namawiała swoich byłych uczniów do handlu narkotykami. Z prokuraturą współpracowała także sama pani pedagog. "Sąd nie tworzy przepisów, sąd te przepisy stosuje i sąd był zobowiązany sięgnąć do nadzwyczajnego złagodzenia" – tak uzasadniała swoją decyzję sędzia prowadząca sprawę. W takim przypadku oskarżony musi dostać wyrok niższy od dolnego pułapu przewidzianego przez prawo. Jedynie jeden z oskarżonych posiedzi w więzieniu dłużej. Artur F. cały czas nie przyznawał się do winy i od początku śledztwa odmawiał współpracy – został skazany na 4 lata. Pozostali oskarżeni wyszli dziś z sądu na wolność ponieważ zostali zwolnieni z aresztu tymczasowego, a większość z nich i tak odsiedziała już swoje kary. Wyrok nie jest prawomocny, nie wiadomo jednak czy prokuratura zamierza się od niego odwoływać.

12:20