Co najmniej 10 osób zginęło, a ponad 100 jest rannych po zamachu w irackim Irbilu. Samochód z terrorystą-samobójcą uderzył w tłum rekrutów, zebrany na miejscowym boisku.

Według lokalnych władz, liczba zabitych może wzrosnąć, bo wiele osób jest w stanie krytycznym. Liczba rannych jest tak duża, bo terroryście udało się wjechać samochodem w tłum ludzi.

Miejscowa policja zauważyła pędzący samochód i próbowała go zatrzymać, otwierając w jego stronę ogień. Według świadków zdarzenia wszystko działo się tak szybko, że tylko nieliczni zdołali uciec przed pędzącym samochodem.

Irbil to miasto na północy Iraku, zamieszkiwanym przez mniejszość kurdyjską. W ciągu ostatnich dwóch lat zamachy terrorystyczne były tam rzadkością.