Polacy coraz mniej czytają - alarmują specjaliści. Młodzież zamiast książek wybiera Internet i telewizję. Są jednak tacy, którzy pochłaniają książki i to prawie dosłownie. We Wrocławiu spotkali się ci, którzy potrafią przeczytać kilka, a nawet kilkanaście książek dziennie.

Uczestnicy konkursu otrzymują kilkanaście zapisanych kartek i, stosując odpowiednie techniki, muszą jak najszybciej przeczytać i zapamiętać tekst. Chodzi jednak o to, by nie czytać linijki po linijce, a zapamiętywać tekst fragmentami. Później sprawdzane jest to, co zrozumieli. W ten sposób można czytać zarówno bajki, książki, gazety jak i skomplikowane instrukcje techniczne: „Wszystkie informacje można w ten sposób przeczytać. Mój rekord to 3330 słów na minutę" – powiedziała RMF jedna z uczestniczek konkursu. To i tak dość skromnie: rekord Polski wynosi 20 000 słów na minutę! Zwycięzca dzisiejszego konkursu weźmie udział w jego ogólnopolskiej edycji, organizowanej w październiku w Warszawie.

13:00