Z początkiem nowego roku do domeny publicznej przechodzą dzieła autorów, którzy zmarli 70 lat temu, co oznacza, że przestają być one chronione prawem autorskim. Chodzi m.in. o utwory Heleny Mniszkówny Simone Weil i Władysława Szlengela.

Zgodnie z prawem autorskim obowiązującym w Polsce prace literackie, dzieła sztuki, utwory muzyczne itp. chronione są od momentu ich stworzenia aż do 70 lat po śmierci autorów. Po tym czasie wygasa prawo autorskie, a utwór wchodzi do tzw. domeny publicznej. Oznacza to, że od tej chwili twórczość tę przestaje chronić prawo autorskie - staje się ona "własnością publiczną" i jest dostępna dla każdego, do wykorzystania w dowolnym celu.

W tym roku do domeny publicznej weszły utwory osób, które zmarły w roku 1943 m.in. prof. literatury Zygmunta Łempickiego, polskiego malarza i grafika Mieczysława Kotarbińskiego, francuskiej filozofki Simone Weil, historyka literatury Kazimierza Kolbuszewskiego, inżyniera Stefana Bryły, matematyka Juliusza Pawła Schaudera a także autorki "Trędowatej" Heleny Mniszkówny, poetów Bolesława Micińskiego, Władysława Szlengela, Andrzeja Trzebińskiego.