Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystościach pogrzebowych prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Po konsultacjach z rodziną pogrzeb będzie organizowany przez władze miasta z elementami państwowymi. Do Gdańska uda się też premier Mateusz Morawiecki.

Szczegóły uroczystości pogrzebowych są ustalane na linii kancelaria premiera - władze Gdańska, które mają być organizatorem pogrzebu ale przede wszystkim, z rodziną zamordowanego prezydenta.

Jak powiedział szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, poza Mateuszem Morawieckim, w pogrzebie ma wziąć udział wąska, licząca kilka osób, delegacja rządu.

Zgodnie z tradycją, ponieważ mówimy o wieloletnim prezydencie Gdańska, pogrzeb Pawła Adamowicza organizowany jest przez miasto z elementami państwowymi. W pogrzebie weźmie udział premier Mateusz Morawiecki, wicepremier Piotr Gliński oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski - dodał Michał Dworczyk.

Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek

Paweł Adamowicz zmarł 14 stycznia. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Gdańsku w niedzielny wieczór. W trakcie finału tegorocznej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na scenę wtargnął 27-letni Stefan W. Nożem o długości 14,5 cm kilkukrotnie ugodził prezydenta Gdańska. Przez kilkanaście minut był on reanimowany, następnie został przewieziony do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Jego operacja trwała pięć godzin.

Lekarze przez kilkanaście godzin walczyli o życie prezydenta. Niestety nie zdołali go uratować. Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek o godzinie 14:03. Bezpośrednią przyczyną zgonu był wstrząs krwotoczny - wynika ze wstępnej opinii, którą otrzymała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Na ciele Pawła Adamowicza znaleziono trzy głębokie rany - jedną w okolicy serca i dwie jamy brzusznej, były też rany obronne na rękach.

Stefan W. został zatrzymany tuż po zamachu. W poniedziałek usłyszał zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa.

Opracowanie: