Czarne chmury zbierają się nad drugim filarem - donosi "Puls Biznesu". Z sondażu PBS dla gazety wynika, że tylko co czwarty Polak chce zostać w OFE. Z kolei z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej" wynika, że aż 39 procent Polaków w ogóle nie chce oszczędzać na emeryturę w ZUS-ie i woli być klientami wyłącznie Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Zobacz również:

30 procent respondentów pytanych o emerytalne plany przez PBS deklaruje, że gdyby można było przenieść swoje oszczędności z OFE do ZUS, woli odkładać na emeryturę tylko w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. 26 procent chce dalej korzystać i z OFE, i ZUS, a 44 procent nie ma sprecyzowanych poglądów z tej kwestii.

Sprawa jest istotna, bo jeden z proponowanych przez rząd wariantów zmian w OFE zakłada właśnie, że Polacy będą mogli sami decydować, czy chcą zostać w II filarze, czy przenieść swoje oszczędności do ZUS.

Jak komentuje "Puls Biznesu", wygląda na to, że jeśli takie rozwiązanie wejdzie w życie, w OFE zostanie tylko garstka wolnorynkowych zapaleńców, a większość da się uwieść rządowi i przeniesie się z OFE do ZUS.

Badani byli też pytani, do którego z systemów emerytalnych mają większe zaufanie. 37 procent wskazało ZUS, a tylko 12 procent - OFE. Aż 37 procent nie ufa żadnemu z nich. 14 procent wybrało zaś odpowiedź: trudno powiedzieć.

Zgoła inaczej wypadł sondaż Homo Homini dla "Rzeczpospolitej". Wynika z niego, że aż 39 procent Polaków woli być klientami wyłącznie Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jednocześnie z monopolem ZUS zgadza się 48 procent respondentów, a 13 procent nie ma zdania, gdzie chciałoby oszczędzać.

Mimo rządowej propagandy OFE wciąż są u Polaków w cenie - komentuje "Rz".

(edbie)