Nie żyje wiceprezes Centralnego Banku Rosji, Andriej Kozłow. Wczoraj jego limuzynę ostrzelali dwaj napastnicy. Zginął kierowca Kozłowa, on sam w stanie krytycznym trafił do spzitala.

Do zamachu doszło około godz. 21 czasu moskiewskiego (godz. 19 czasu polskiego) na terenie krytego stadionu piłkarskiego Spartaka Moskwa, we wschodniej części stolicy. Kozłow przyjechał tam na mecz z udziałem drużyny Centralnego Banku Rosji.

41-letni Kozłow, absolwent Moskiewskiego Instytutu Finansowego, pracował w Centralnym Banku Rosji od 1989 roku, z krótką przerwą w latach 1999-2002. Pierwszym wiceprezesem CBR był od kwietnia 2002 roku. Odpowiadał za nadzór bankowy, przyczynił się odebrania licencji kilku bankom podejrzanym o pranie pieniędzy.

Służby dochodzeniowe przyjmują zemstę jako jedną z prawdopodobnych przyczyn zamachu. Pod uwagę jest brana jest jakaś sprawa z życia prywatnego, a także możliwość pomyłki.