Dziś rano "zboże" posypało się na tory w Muszynie. Kilka wagonów z
ziarnem importowanym z Czech i Węgier wysypali na tory związkowcy
rolniczej "Solidarności"
Muszyna to nie koniec. Zapowiada przewodniczący rolniczej "Solidarności"
Marian Zagórny. Chłopi będą pojawiać się tam, gdzie pojawi się importowane
zboże. Wszędzie scenariusz wydarzeń będzie ten sam:
nagły przyjazd rolników i wysypanie całego zboża z importu. Zagórny
zdradził nam także, że w zanadrzu chowa jeszcze inną formę protestu -
ponoć - jego zdaniem o wiele skuteczniejszą.
"ZAG_1" 18 sec
Marian Zagórny oświadczył też, że nie przejmuje się złożonymi na niego
doniesieniami na policję. "Zarówno ja jak i moi rolnicy - i tak nie
mamy już nic do stracenia" - podsumowuje Marian Zagórny.
"Nie może dochodzić do sytuacji kiedy rolnicy, na własną rękę próbują
niszczyć zboże - to jest łamanie prawa" - tak incydent w Muszynie komentuje
wice-wojewoda Małopolski Jerzy Meysztowicz. Jednocześnie zapewnia, że chłopi
którzy uczestniczyli w najeździe na stację nie unikną kary...
"MEYSZTOW" (0:21)
Jerzy Meysztowicz dodaje też, że wysypane zboże było importowane
zgodnie z prawem.