Rząd wielokrotnie zapewniał, że na podwyżce budowlanego VAT-u nikt nie straci; od 1 maja podatek wzrośnie do 22 proc. Chronić przed tym miała ustawa o zwracaniu części VAT-u indywidualnym inwestorom. Jednak rządowy projekt jest tak skonstruowany, że skorzystać z niego będą mogli tylko niektórzy.

Ministerstwo Finansów chce, aby VAT mogli odzyskiwać tylko ci, którzy mają pozwolenie na budowę – np. ci, którzy stawiają własny dom – oraz ci, którzy nie korzystali jeszcze z żadnej ulgi remontowej. Wszyscy, którzy przeprowadzają drobne remonty, np. wymieniają okna czy kafelki w łazience, zwrotu VAT-u by nie dostali.

Zwrot VAT-u, tej różnicy między 7 a 22 proc., w takiej wersji, w jakiej ona jest, niczego by nie rozwiązywała – uważa poseł Marek Zagórski. Opozycja więc zamierza forsować alternatywny projekt ustawy, który daje możliwość odzyskania różnicy VAT-u wszystkim indywidualnym inwestorom.

Wzrost VAT-u na materiały budowlane nie dotyczy developerów i spółdzielni, bo firmy odzyskują cały zapłacony VAT, dlatego Ryszard Kowalski ze Związku Producentów Materiałów Budowlanych uspokaja. Przeniesienie na ceny, nawet gdyby przeszły rozwiązania rządowe, nie będzie jakieś wielkie. Ale będzie... Wszak do remontu nie wszyscy wykorzystują profesjonalne firmy – płatnika VAT-u.

Ponadto – co ważne – podrożeć mogą mieszkania kupowane od spółdzielni, bo usługi wykonywane przez spółdzielnię – np. organizowanie budowy czy administracja - będą ovatowane 7 proc. podatkiem, a nie były.

08:00