Porwania, podkładanie bomb, usiłowanie zabójstw - to tylko niektóre z zarzutów, jakie postawiła prokuratura kilku gangsterom z Podbeskidzia. Należą oni do gangu zorganizowanego przez wciąż poszukiwanego listem gończym Ryszarda Niemczyka, gangstera zamieszanego między innymi w zabójstwo "Perszinga".

Sposób w jaki gangsterzy próbowali zabić jednego z bielskich biznesmenów przypomina sceny, które mogłyby się znaleźć w niejednym sensacyjnym filmie: Rzucanie granatem F1 w posesje Sylwestra O., detonacja ładunku wybuchowego w jednej z jego hurtowni, podłożenie ładunku wybuchowego pod jego samochód i w końcu ostrzelanie z broni maszynowej budynków mieszkalnych i posesji.

Kiedy po dwóch latach prób zabójstwo się jednak nie udało, gangsterzy uprowadzili mężczyznę do lasu i tam uwięzili. Udało mu się jednak uciec, ponieważ jednemu z porywaczy obiecał pieniądze.

Z kolei innego porwanego przedsiębiorcę członkowie gangu zmusili do podpisania umów, na których stracił blisko 500 tysięcy złotych. Była też między innymi próba podpalenia salonu samochodowego w jednym ze śląskich miast. To zlecenie z kolei gangsterzy dostali od właściciela konkurencyjnego salonu z tej samej miejscowości.

23:55