Mimo łagodnej zimy import rosyjskiego węgla do naszego kraju nieubłaganie rośnie. Od stycznia do kwietnia tego roku napłynęło go do Polski już 2,5 mln ton, wartych 168,4 mln euro - wynika z danych Eurostatu - dane podaje "Rzeczpospolita".

Do Polski napłynęło aż o 32 proc. więcej węgla niż rok wcześniej.

Węgiel ze Wschodu szybko znajduje odbiorców, bo jest tańszy niż polski. Jest spalany głównie w domach, ale też w małych elektrociepłowniach czy zakładach przemysłowych. Wielkie elektrownie, głównie państwowe, chcąc nie chcąc, muszą stawiać na polski węgiel.

We wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" także o problemach z kontaktami na gaz.