Prawie 20 milionów złotych zebrano podczas Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostateczna kwota znana będzie pod koniec stycznia. Za pieniądze te kupiony zostanie sprzęt dla ratowania życia dzieci z wadami wrodzonymi. Będzie on zwolniony z cła, podatków od towarów i usług oraz podatku akcyzowego.

Niestety nie wszędzie królowała przyjaźń, muzyka i rock and roll. W Krakowie podczas koncertu punkowej Orkiestry doszło do zamieszek. Według policji, grupa pijanych wyrostków chciała odebrać wolontariuszom puszki z pieniędzmi. Ochroniarze jednego z klubów stanęli w ich obronie. Nietrzeźwi młodzi ludzie nie dali za wygraną. Na pomoc wezwano policję. W ich stronę poleciały butelki, puszki i kamienie. Funkcjonariusze odpowiedzieli gumowymi kulami. Najbardziej agresywni uczestnicy zajść zostali zatrzymani - w sumie pięćdziesiąt osób. W zamieszkach ucierpiało pięciu policjantów. Są niegroźnie ranni. Na szczęście starcia w Krakowie były wyjątkiem. Jak ocenia Komenda Główna Policji - X Finał WOŚP przebiegał bez większych zakłóceń. Zatrzymano kilkunastu fałszywych wolontariuszy i ponad trzydziestu sprawców napadów na osoby kwestujące. To mniej niż w roku ubiegłym.

Bez incydentów obyło się w Sanoku na Podkarpaciu. Tam pod młotek poszły grafiki Zdzisława Beksińskiego oraz szachy Tonego Halika. Nasz reporter, Piotr Stabryła na własne oczy przekonał się, że mieszkańcy Sanoka nie żałowali pieniędzy:

W Nysie na Opolszczyźnie zagrały dwie orkiestry. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy i Orkiestra "Nysa - dzieciom", której patronuje były burmistrz miasta, Janusz Sanocki. Nyska orkiestra powstała dwa lata temu, bo Sanocki nie był zadowolony z imprez organizowanych przez Owsiaka. Wolontariusze obu orkiestr zapewniają, że nie konkurują ze sobą:

W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała tez za granicą - w Chicago, Nowym Jorku, Toronto, Berlinie, Atenach i Bejrucie.

foto krakowska policja

08:50