O mały włos nie doszło do tragedii w Płockiej Petrochemii. Rano
eksplodowała tam jedna z instalacji. Odłamki szkła lekko poraniły
trzech pracowników. Ranni zostali już opatrzeni i wrócili do domów.
Pożar wywołany eksplozją udało się ugasić po godzinie. W wszystko mogło
się jednak skończyć znacznie gorzej, bo niedaleko płonącej konstrukcji
znajdowały się łatwopalne i wybuchowe chemikalia. Przyczyną wybuchu
była prawdopodobnie uszkodzona instalacja. W tej chwili strażacy
schładzają pogorzelisko.