Pod ścisłym nadzorem policji znalazły się cztery włoskie miasta. Na ulicach Wenecji, Florencji, Mediolanu i Werony pojawiło się tysiące dodatkowych funkcjonariuszy. Przed drzwiami do kościołów i muzeów sprawdzane są torebki i kieszenie odwiedzających.

Jutro nad Florencją nie będą mogły latać prywatne samoloty i helikoptery. W Mediolanie z centrum miasta usunięto kosze na śmieci. Psy policyjne przeszukały bazylikę świętego Marka, a płetwonurkowie - słynne kanały. Wszystko to w związku z ostrzeżeniami władz Stanów Zjednoczonych, że w czasie Wielkanocy może dojść do zamachów terrorystycznych na amerykańskich turystów. Miałby to być odwet islamskich ekstremistów za interwencję w Afganistanie. Premier Włoch Sylvio Berlusconi zapewnił co prawda publicznie, że nie ma powodów do obaw, ale mimo wszystko zdecydowano się wprowadzić specjalne środki bezpieczeństwa.

rys. RMF

23:30