Na Półwyspie Apenińskim kolejne protesty pracowników lotnisk. Od 10 do 18 strajkują kontrolerzy lotów. Do zakończenia protestu obszar powietrzny Włoch będzie wyłączony z ruchu cywilnego. Opóźnienia mają m.in. samoloty lecące do Polski.

Strajkujący domagają się nowych negocjacji w sprawie umowy zbiorowej na lata 2002-2005 zawieranej z dyrekcją państwowego przedsiębiorstwa kontroli lotów Enav.

Ogólnokrajowy strajk kontrolerów lotów tradycyjnie już sparaliżował ruch na lotniskach. Odwołano lub opóźniono setki rejsów we wszystkich portach lotniczych Włoch. Przez osiem godzin w przestrzeń powietrzną tego kraju nie może wejść żaden samolot, gdyż nikt nie udzieli mu na to zgody. LOT opóźnił dziś rejsy do Krakowa i Warszawy. Z rzymskiego lotniska Fiumicino odleci o 19.10 jeden samolot, który najpierw wyląduje w Krakowie, a później poleci do Warszawy. Z Mediolanu do stolicy Polski maszyna odleci zgodnie z planem, o 19.25.

Rok 2002 jest we Włoszech rekordowym pod względem liczby strajków. W porównaniu z ubiegłym rokiem zanotowano 475 procent więcej strajków. Na tym jednak nie koniec. Spore zakłócenia w ruchu oczekiwane są także w połowie października. Wtedy ma być przeprowadzony drugi w tym roku strajk generalny pracowników lotnisk. Powodem wszystkich protestów jest polityka socjalna rządu. Zazwyczaj strajkujący domagają się wyższych pensji i polepszenia warunków pracy.

foto Archiwum RMF

16:30