Na 24 godziny w proteście przeciwko reformom rządu Berlusconiego pracę przerwali dziś kierowcy autobusów, metra i tramwajów.

Strajk z pewnością dał się we znaki wszystkim. Poniedziałek rozpoczął się korkami w wielu miastach, ale potem ulice stawały się coraz bardziej puste. Na ostrzeżenie o braku komunikacji miejskiej, ludzie rezygnowali dziś z wielu zajęć.

Włosi znani ze strajków udają zrozumienie dla kolejnego protestu, ale taki jak ten, który naprawdę wszystkim daje się we znaki wydaje się przepełniać czarę ich goryczy.

23:20