Wielka Brytania walczy z terroryzmem w raczej niecodzienny sposób. Ze sklepów znajdujących się na terenie międzynarodowego lotniska w Birmingham wycofano najnowsze wydanie komiksów dla dzieci. Interwencja ta ma zapewnić podróżującym bezpieczny i spokojny lot.

Do najnowszego numeru kolorowego komiksu o zabawnym kowboju dołączony został zabawkowy pistolet. Darmowa zabawka była znakomitym prezentem dla milusińskich, ale według specjalistów ochrony lotniska, jakakolwiek imitacja broni w samolocie jest niepożądana.

Dlatego ze sklepowych półek na lotnisku, nie bacząc na łzy dzieci, wycofano setki komiksów. Wydawca już nazwał decyzję ochroniarzy "bezduszną histerią", ponieważ pistolet był jaskrawożółty i przypominał colty z XIX wieku. Co więcej na końcu lufy znajdowała się rękawica bokserska, która po naciągnięciu spustu, ślamazarnie leciała do celu.

Taka broń – zdaniem wydawcy komiksu – może na pokładzie samolotu co najwyżej irytować. Z pewnością jednak nie zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

14:20