O 1/3 więcej w porównaniu do roku ubiegłego jest przeładowanych kontenerów w Porcie Gdynia. To dobra wiadomość, problem w tym, że aby wygrać z konkurencją, port musi inwestować - do 2015 wyda na to miliard złotych.

Pieniądze pójdą na drogi i to nie tylko te w porcie, ale też dojazdowe. Kontenery są ładowane na tiry, które wyjeżdżają w Polskę. Żeby port był atrakcyjny musi więc mieć dobry dojazd.

Marzeniem władz portowych jest autostrada A1, rozpoczęcie budowy jest bliskie. Trzeba jednak poprawić do niej dojazd – mówi Walery Tankiewicz z zarządu Portu Gdynia. Dokończenie Estakady Kwiatkowskiego tak, żeby cały ruch kontenerowy bezpośrednio nie jechał przez miasto, tylko przenosił się na obwodnicę - dodaje.

Pieniądze na budowę dróg mają być pozyskiwane m.in. z Unii Europejskiej. Jeśli port w Gdyni wytrzyma konkurencję na Bałtyku przeładowywanych kontenerów będzie jeszcze więcej, co nie pozostanie bez wpływu na naszą gospodarkę.