Przejazd samochodem z Przemyśla do Międzyzdrojów i z powrotem to koszt około 1 tysiąca złotych. A będzie jeszcze drożej. "Ceny idą w kierunku 6 złotych za litr paliwa. To efekt spekulacji i boomu na ropę naftową" – powiedział "Faktowi" Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw. Na kierowców czekają fotoradary - na popularnych trasach nawet co 10 kilometrów.

Średnia cena litra benzyny Pb 95 w Polsce to obecnie 5,60 złotego. Podwyżki cen paliwa na stacjach są już faktem, chociaż tańszy dolar i spłaszczone marże rafinerii w tej chwili chronią nas przed kolejnymi wzrostami. Rynek jest jednak rozchwiany i trudno przewidywać nie tylko co będzie za miesiąc ale nawet za dwa tygodnie - powiedział w rozmowie z "Faktem" Andrzej Szczęśniak.

Okazuje się, że to nie rafinerie i właściciele stacji benzynowych zyskują na rosnących cenach paliwa. Łączna marża rafinerii i stacji to około 40 groszy na litrze. Od lat jest to praktycznie ta sama wartość przy czym wartość pieniądza spada - zauważa Szczęśniak. Okazuje się, że na rosnących cenach ropy jak zwykle najlepiej wychodzą spekulanci żerujący na światowych giełdach - twierdzi "Fakt".

Wysokie ceny za paliwo, to nie jedyny problemy polskich kierowców. Czekają na nich fotoradary, niektóre z nich ustawione są nawet co 10 kilometrów. Na przykład Warszawę i Kołobrzeg dzieli ponad 500 kilometrów i ustawiono wzdłuż tej drogi 52 fotoradary. Nietrudno policzyć, że co 10 kilometrów natkniemy się na maszynkę do wyciągania pieniędzy z kieszeni kierowców i łatania dziury budżetowej - zauważa "Fakt".

Fotoradary na popularnych trasach


Warszawa-Kołobrzeg: 52 fotoradary - co 10 km

Warszawa-Hel: 46 fotoradarów - co 10 km

Warszawa Świnoujście: 52 fotoradary - co 12 km

Poznań-Kołobrzeg: 13 fotoradarów - co 19 km

Poznań-Hel: 60 fotoradarów - co 7 km

Poznań-Świnoujście: 25 fotoradarów - co 13 km

Kraków-Kołobrzeg: 96 fotoradarów - co 8 km

Kraków-Hel: 11 fotoradarów - co 62 km

Kraków Świnoujście: 63 fotoradary - co 12 km

(jad)