W lutym w PKN Orlen rozpoczną się dobrowolne odejścia z pracy w zamian za pakiet świadczeń. Potrwają najpóźniej do końca czerwca. Liczba pracowników, która wyraziła chęć skorzystania z tej możliwości, przekroczyła limit przewidywany wcześniej przez spółkę.

Kwota świadczeń dla jednej osoby odchodzącej z pracy w ramach Programu Dobrowolnych Odejść (PDO) zależna jest od liczby rozpoczętych lat zatrudnienia w spółce, jednak nie może przekroczyć 95 tys. zł. Liczba rozpoczętych lat pracy, jak wyjaśniło biuro prasowe spółki, uwzględnia również "poprzedników prawnych firmy" (czyli np. zatrudnienie w dawnej Petrochemii Płock, w wyniku połączenia której z CPN powstał w 1999 r. Polski Koncern Naftowy - PAP). Pakiet świadczeń w ramach PDO - jak zaznaczył płocki koncern - "jest efektem uzgodnień z partnerami społecznymi".

Porozumienie, dotyczące ustalenia zasad świadczeń dla odchodzących pracowników związanych z wprowadzeniem czterobrygadowego systemu organizacji czasu pracy związki i zarząd PKN Orlen zawarły w połowie grudnia ubiegłego roku. Podpisane wtedy porozumienie restrukturyzacyjne dało pracownikom spółki możliwość otrzymania dodatkowych odpraw związanych z rozwiązaniem stosunku pracy.

Według PKN Orlen, odejścia pracowników w wyniku zawieranych porozumień i złożonych wypowiedzeń rozpoczną się tam 7 lutego, a zakończą najpóźniej 30 czerwca 2015 r. "Etap składania deklaracji PDO przez pracowników objętych procesem restrukturyzacji został zakończony. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony pracowników. Liczba złożonych deklaracji przekroczyła spodziewany limit. Obecnie wnioski poddawane są analizie" - informuje biuro prasowe spółki.

Firma zmienia system pracy

PKN Orlen wyjaśnił, że w kolejnym etapie procedury spółka "podejmie decyzję w sprawie akceptacji złożonych deklaracji odejścia na PDO". Jak zaznaczył płocki koncern, realizacja programu, czyli zawieranie porozumień rozwiązujących umowy o pracę z zachowaniem prawa do świadczeń określonych w PDO oraz składanie wypowiedzeń "nastąpi w okresie od 7 lutego do 28 lutego 2015 r. włącznie". PKN Orlen poinformował również, że od 1 stycznia w zakładzie głównym spółki w Płocku, gdzie znajduje się największy w kraju kompleks rafineryjno-petrochemiczny, wprowadzono zapowiadaną wcześniej czterobrygadową organizację czasu pracy zamiast obowiązującej dotychczas pięciobrygadowej. Wcześniej, jeszcze w ramach trwających negocjacji między związkami zawodowymi a zarządem PKN Orlen, spółka informowała, że, w samym zakładzie produkcyjnym w Płocku jest 184 nadprogramowych stanowisk w układzie czterobrygadowym, a nowy system, dzięki likwidacji luk wynikających z nakładania się pracy dwóch zmian, przyczynić się ma do optymalizacji zatrudnienia.

PKN Orlen tłumaczył, że system czterobrygadowy wprowadzono wcześniej w trzech rafineriach zagranicznych płockiego koncernu: Orlen Lietuva (Litwa) oraz Litvinow i Kralupy (Czechy), a także w dwóch zakładach w kraju - Rafineria Trzebinia i Rafineria Nafty Jedlicze, obecnie Orlen Południe. Spółka wskazywała jednocześnie na wadę systemu pięciobrygadowego w postaci nakładania się co najmniej 6-7 razy w miesiącu pracy dwóch brygad na jednej zmianie. Identyczny, czterobrygadowy system zmianowy zamiast pięciobrygadowego ma zostać wprowadzony także we włocławskim Anwilu, spółce zależnej płockiego koncernu. "Anwil jest na etapie finalnych uzgodnień w zakresie wprowadzenia systemu czterobrygadowego. Do momentu podjęcia ostatecznych ustaleń nie chcielibyśmy informować o szczegółach" - podało w piątek biuro prasowe PKN Orlen, pytane przez PAP o planowany związane z wdrożeniem zmian.

Wcześniej, związki zawodowe Anwilu szacowały, że programu dobrowolnych odejść z pracy w ramach restrukturyzacji i przejścia na system czterobrygadowy miałby tam objąć ok. 80 osób. Według PKN Orlen, "proces wdrożenia czterobrygadowego systemu pracy" został tam zainicjowany "w oparciu o wyniki analiz ekonomicznych dotyczących organizacji pracy zakładu produkcyjnego w Płocku i spółek grupy Orlen".