Trwające w Pekinie obrady chińskiego parlamentu i naczelnego organu doradczego Komunistycznej Partii Chin to największe zgromadzenie bogaczy na świecie - wynika z najnowszego zestawienia "Hurun Report". W jednym miejscu zebrało się… aż 83 dolarowych miliarderów.

Zobacz również:

  • Magazyn "Forbes" po raz kolejny opublikował listę stu najbogatszych Polaków. Wśród nich są debiutanci - jeden z nich znalazł się od razu na 5. miejscu. Jak wynika także z rankingu, kryzys omija najzamożniejszych. Po raz pierwszy bowiem wartość majątku najbogatszego człowieka w naszym kraju przekroczyła 11 miliardów złotych. więcej

W tym roku na liście miliarderów znalazło się 31 posłów Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, najwyższego ciała ustawodawczego w kraju, i 52 członków Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin, która pełni funkcję doradczą wobec rządzącej partii. Czyni to z tych dwóch organów najbogatsze kluby polityczne świata.

Zdaniem komentatorów, raport ukazuje, jak ściśle powiązane ze sobą są w Państwie Środka władza, polityka i pieniądze.

Nowi liderzy KPCh z Xi Jinpingiem na czele, którzy objęli kierownictwo w partii w listopadzie ubiegłego roku, wielokrotnie wspominali o konieczności zmniejszenia olbrzymiej różnicy dzielącej bogatych od biednych Chińczyków. Mimo że trwające od lat 80. reformy gospodarcze zapoczątkowane przez byłego przywódcę kraju Denga Xiaopinga uwolniły miliony chińskich rodzin od biedy, rosnąca wciąż przepaść dochodów i majątków pomiędzy najbogatszymi a najbiedniejszymi osiągnęła rozmiary, które według analityków mogą wkrótce doprowadzić do niepokojów społecznych - zwłaszcza w połączeniu z wszechobecną, frustrującą większość obywateli korupcją urzędników państwowych.

Dla porównania hongkoński dziennik "South China Morning Post" zestawia najbogatszych chińskich polityków z ich odpowiednikami w Stanach Zjednoczonych. W ubiegłym roku uplasowany najwyżej na liście "Hurun Report" amerykański kongresmen - republikanin z Kalifornii Darrell Issa, którego majątek oszacowano na 700 milionów dolarów - byłby zaledwie... 40. wśród posłów chińskiego OZPL. W tym roku jedynym amerykańskim politykiem-miliarderem jest burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg.

Z kolei najbogatszym chińskim posłem jest - według tegorocznego raportu - rozpoczynający swoją trzecią kadencję 68-letni właściciel firmy produkującej napoje bezalkoholowe Wahaha, Zong Qinghou, którego majątek oceniono na mniej więcej 13 miliardów dolarów amerykańskich.

Na drugim miejscu wśród członków OZPL znalazł się założyciel giganta internetowego Tencent, Ma Huateng, w którego posiadaniu znajdują się aktywa warte około 7,5 miliarda dolarów. 42-letni Ma jest też drugim najmłodszym posłem-miliarderem w Chinach. Lider w tym zestawieniu ma lat 40, natomiast średnia wieku posiadających ponad miliard dolarów członków Zgromadzenia wynosi 54 lata.

Miliarderzy zrzeszeni w Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin są przeciętnie o cztery lata młodsi. Znajdują się wśród nich m.in. współzałożyciel najpopularniejszej chińskiej wyszukiwarki internetowej Baidu, Li Yanhong, i szef firmy produkującej komputery Lenovo, Yang Yuanqing.

Wybierają nowe władze

Podczas trwających w Pekinie obrad OZPL i LPKKC mają zostać zaprzysiężeni nowi przywódcy kraju, w tym prezydent, premier, wiceprezydent, wicepremier i poszczególni ministrowie. Eksperci od dawna są zgodni, że w fotelu prezydenta zasiądzie szef KPCh Xi Jinping, a stanowisko premiera obejmie obecny wicepremier Li Keqiang. Najprawdopodobniej rozpoczną oni w tym roku pierwszą z dwóch pięcioletnich kadencji, zastępując odpowiednio Hu Jintao i Wena Jiabao.

(edbie)