Od przyszłego roku nie zostanie podwyższona stawka podatku VAT w budownictwie - poinformował wczoraj premier Leszek Miller. Rząd chciał początkowo, by w przyszłym roku VAT na materiały i usługi budowlane wzrósł do 22 procent. Wzrost ten miał dotyczyć także mieszkań budowanych zarówno przez developerów, jak i spółdzielnie mieszkaniowe.

O zaniechanie podwyżki wnioskował sam wicepremier Marek Belka, który dotąd gorąco przekonywał do konieczności przeprowadzenia tej bolesnej operacji. Okazało się jednak, że rządowym ekspertom nie udało się stworzyć dobrej ustawy gwarantującej zwrot podatku VAT po zakończeniu inwestycji. System zwrotów byłby zatem zbyt trudny do wdrożenia: "Chcieliśmy przyjąć system, w którym inwestorzy budujący mieszkania mieliby zagwarantowany zwrot różnicy podatku VAT między 22 proc. a 7 proc., jednak w toku prac okazało się, że przyjęcie takiego systemu byłoby skomplikowane i mogło prowadzić do nadużyć. Zdecydowaliśmy, że stawka VAT pozostanie na niezmienionym poziomie" - powiedział premier. Posłuchaj także relacji naszej warszawskiej reporterki, Barbary Górskiej:

Z podwyżki VAT rząd chciał uzyskać w przyszłym roku dodatkowo ok. 1,3 mld zł. Z tych pieniędzy miała być załatana część dziury budżetowej. Rząd znalazł jednak inne źródło finansowania: wyższe niż przewidywano będą zyski z oprocentowania lokat bankowych oraz wpływy z Narodowego Banku Polskiego a pełną stawką VAT-u zostaną objęte m.in. licencje na oprogramowanie komputerowe. 22-procentowym VAT-em obłożone zostaną także meble sprzedawane jako wyroby rękodzieła ludowego i artystycznego, opony naprawiane i bieżnikowane oraz usługi związane z bieżnikowaniem i wulkanizacją opon i dętek. Jest też coś dla dzieci - z 7 do 22 procent urośnie VAT na łyżwy, narty, sanki, obuwie z łyżwami, rowery i pojazdy dziecięce, urządzenia z drewna do ogródków dziecięcych, zabawki i gry towarzyskie oraz meble dla dzieci. Od pierwszego stycznia wchodzi w życie 7-procentowy VAT od sprzedaży mieszkań, który będzie obowiązywać developerów. Rząd chce też wydłużenia terminu zwrotu podatku VAT przez urząd skarbowy z 25 dni obecnie - do dni 60. Podtrzymano również propozycję zmian w zakresie akcyzy, w tym obłożenie akcyzą energii elektrycznej - 1 grosz za 1 kilowatogodzinę.

Przypomnijmy: rządowi eksperci twierdzili, że wprowadzenie nowych stawek VAT-u na budownictwo nie spowoduje realnych wzrostów kosztów mieszkań i domów, gdyż po wybudowaniu będziemy mogli odebrać podatek w urzędzie skarbowym. VAT miałby zostać zwrócony w całości w przypadku zakupu mieszkania mniejszego niż 70 metrów kwadratowych. Ci, którzy kupiliby większe lokum – wedle rządowych propozycji - dostaliby z powrotem jedynie część pieniędzy. Jednak przedstawiciele branży budowlanej i developerzy głośno protestowali, twierdząc, że wprowadzenie w życie tego pomysłu "dobiłoby" branżę. Ich zdaniem podwyżka cen mieszkań byłaby nieunikniona. Dziś w Polsce buduje się najmniej mieszkań na 1000 mieszkańców ze wszystkich państw europejskich.

foto RMF

08:40