Po tym jak największy gracz na rynku bankowym – PKO BP – ogłosił, że od maja podnosi ceny usług, może ruszyć lawina podwyżek. Zdaniem analityków, w pierwszej kolejności mogą zdrożeć opłaty za prowadzenie konta.

Tutaj jest duża przestrzeń do podwyżki opłat za podstawowe czynności - twierdzi analityk Michał Macierzyński. Wystarczy bowiem, że bank podniesie ceny o złotówkę, a przy milionie klientów jest o milion złotych do przodu.

Prawdopodobnie podskoczą także ceny za przelewy w placówkach banków. Do tego trzeba doliczyć wyższe oprocentowanie debetów i wszystkie drobne opłaty, o których na co dzień nie myślimy, np. za wysłanie SMS z kodem do przelewu internetowego czy przesłanie wyciągu w formie papierowej.