W rejonie Częstochowy trwa usuwanie skutków potężnej burzy. Wczoraj późnym popołudniem lawiny deszczu zamieniły ulice w rwące potoki a wiele domów zostało podlanych wodą. Alarm przeciwpowodziowy obowiązuje od kilkunastu godzin w miejscowości Rędziny pod Częstochową. Strażacy wypompowują jeszcze wodę z zalanych piwnic domów i przepełnionych rowów melioracyjnych.

Potężna burza trwała nieco ponad godzinę. Pod wodą znalazło się około 20 gospodarstw. Mieszkańcy w obawie o swój dobytek nie chcieli się jednak ewakuować. Dziś od rana mocno świeci słońce, padać już nie powinno, a sytuacja powoli się normalizuje. Prawdopodobnie wkrótce wójt gminy Krzysztof Nowak odwoła stan alarmu przeciwpowodziowego, który obowiązywał od kilkunastu godzin. Jednostki straży pożarnej z Częstochowy, Sosnowca i Tychów do wieczora jednak będą pompować wodę z zalanych piwnic i mieszkań w domach.

Mieszkańców Rędzin odwiedził nasz częstochowski reporter Tomasz Maszczyk:

Niektóre ulice są nadal nieprzejezdne. Mieszkańcy Rędzin i dzielnicy Częstochowy sąsiadującej z tą gminą, podliczają straty spowodowane nawałnicą. Aby je oszacować władze gminy powołają specjalną komisję.

foto RMF FM

11:35