Izrael i Stany Zjednoczone będą wspólnie pracować nad specjalnym systemem obrony przeciwlotniczej dla samolotów pasażerskich. Według doniesień izraelskich mediów, prace nad systemem rozpoczęły się po, na szczęście nieudanym, ataku rakietowym na izraelski samolot w Kenii pod koniec ubiegłego miesiąca.

Nowa specjalna tarcza ma chronić samoloty pasażerskie właśnie przed tego typu atakami. Przedstawiciele władz Izraela i amerykańskiej administracji nie chcieli na razie potwierdzić doniesień mediów.

Jednak według Radia Izrael, wojskowy ośrodek naukowy Rafael już opracował system, który ma chronić samoloty. W maszynach mają być montowane urządzenia emitujące strumień gorąca i światła, by zmienić kierunek pocisków naprowadzających się na cel właśnie na podstawie wydzielanego przez samolot ciepła.

Nowy system ma kosztować setki tysięcy dolarów od sztuki. Współpraca z Amerykanami mogłaby, według izraelskich ekspertów, znacznie obniżyć koszty.

Foto: Archiwum RMF

17:25