Po siedmiu latach zapadł wyrok w głośnej sprawie trójmiejskiego gangu wymuszającego haracze. „Siwy”, „Pasza”, „Cygan”, „Terminator” i pięciu innych gangsterów skazano na kary od 2,5 do 6,5 lat więzienia. Bandyci tworzyli jedną z pierwszych grup na Pomorzu zajmujących się wymuszaniem haraczy. Działali na początku lat 90.

Dwukrotna zmiana składu sędziowskiego, przesłuchanych ponad 100 świadków, kilkadziesiąt tomów akt, w sumie ponad 80 terminów rozpraw, aż wreszcie po 7 latach zapadł wyrok.

Gangsterzy terroryzowali głównie właścicieli trójmiejskich agencji towarzyskich. Byli bardzo brutalni: bili ofiary kijami bejsbolowymi, straszyli pistoletami.

Według sędziego Zbigniewa Zalewskiego wina oskarżonych nie budzi wątpliwości: Wymierzone kary są w wymiarze takim, aby wymóg tej społecznej odpłaty był prawidłowy.

Pomimo skazującego wyroku za kratkami pozostanie tylko trzech opryszków. Pozostali wyszli na wolność, gdyż w areszcie tymczasowym odbyli już większość kary.

Początkowo w procesie oskarżonych było 12 osób, ale zostało tylko dziewięć: jeden z nieobecnych dziś na ławie oskarżonych ukrywa się za granicą, kolejny odsiaduje wyrok w Niemczech, a ostatni został skazany wcześniej w innym procesie.

Foto: Kamil Szyposzyński, RMF Trójmiasto

22:55