Zabójstwo minister spraw zagranicznych Szwecji Anny Lindh umocniło obóz zwolenników wspólnej europejskiej waluty. Jak wynika z najnowszego sondażu, siły zwolenników utrzymania korony oraz tych, którzy chcą ją zastąpić euro, są wyrównane.

Potwierdziły się więc prognozy ekspertów. Jeszcze dwa dni temu, obrońcy narodowej waluty mieli 16-procentową przewagę nad euroentuzjastami. Referendum w sprawie przyjęcia euro zostanie przeprowadzone w Szwecji w niedzielę. Za wspólną walutą opowiadają się przede wszystkim biznesmeni, przeciwko są osoby gorzej sytuowane, które obawiają się wzrostu cen i bezrobocia.

Anna Lindh zmarła wczoraj nad ranem, po tym jak nieznany dotąd sprawca ugodził ją trzykrotnie nożem w jednym z domów handlowych.

Po śmierci minister na sztokholmską policję posypał się grad krytyki. Funkcjonariuszy obwinia się m.in. za to, że zaraz po zabójstwie nie wstrzymano metra, autobusów czy pociągów. Zabójca bez problemów mógł opuścić miasto.

W śledztwo zaangażowanych jest kilkuset policjantów. Z noża, który sprawca porzucił, pobrano odciski palców. Policja nie ujawnia, gdzie znaleziono

narzędzie zbrodni. W rękach policji jest także kurtka i czapka oraz inne części garderoby, jakie zabójca porzucił na ulicy. W laboratorium kryminalistyki pobrane zostanie z nich DNA napastnika.

Świadkowie opisują go jako wysokiego mężczyznę, o typowym skandynawskim wyglądzie.

Po śmierci Lindh sprawowanie funkcji ministra spraw zagranicznych powierzono 64-letniemu socjaldemokracie Janowi Karlssonowi.

12:40