Kadrowa miotła dotarła do Polskiej Grupy Energetycznej - jednej z największych polskich spółek. Dymisje złożyli prezes Marek Woszczyk i wiceprezes ds. operacyjnych i handlu Grzegorz Krystek. Mają odejść z końcem marca. Jak informuje dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, oficjalnie żadnych powodów tych dymisji nie podano. Według nieoficjalnych informacji naszego reportera, PGE ma teraz mocniej postawić na ratowanie górnictwa, niekoniecznie na swoją korzyść - Marek Woszczyk nie chciał się na to zgodzić i stąd dymisja.

Jak komentuje nasz dziennikarz, do Rady Nadzorczej PGE nieprzypadkowo trafiła we wtorek Janina Goss, uważana za szarą eminencję Prawa i Sprawiedliwości. 10 lat temu Jarosław Kaczyński wskazał ją w książce jako najbardziej zaufaną osobę obok Adama Lipińskiego, Ludwika Dorna i nieżyjącego już Przemysława Gosiewskiego.

PO: Goss w PGE to symbol kumoterstwa w PiS. Sasin: Jest kompetentna

Powołanie Janiny Goss do rady nadzorczej PGE wzbudziło już polityczną debatę.

W 2014 roku Jarosław Kaczyński przed komisją etyki tłumaczył się, od kogo pożyczył pieniądze - chodziło o 200 tysięcy złotych. (...) Ostatecznie przyznał, że te pieniądze pożyczył od Janiny Goss - mówił na konferencji prasowej poseł PO Wojciech Król. Dodał, że z obecnego oświadczenia majątkowego Kaczyńskiego wiadomo, że wciąż ma on dług u Goss i "nie jest to tylko i wyłącznie dług wdzięczności".

Król stwierdził, że Goss jest bliską przyjaciółką szefa PiS, ale jest pytanie o jej kwalifikacje do zasiadania w radzie nadzorczej PGE. Rzecznik PO Jan Grabiec podkreślał z kolei, że Goss nie ma żadnego doświadczenia w branży energetycznej, nigdy też nie zarządzała dużą firmą porównywalną - jak mówił - choćby w najmniejszym stopniu z PGE.

Grabiec zaznaczył, że PGE to przedsiębiorstwo zatrudniające ponad 41 tysięcy pracowników, najważniejsza firma strategiczna, jeśli chodzi o przemysł energetyczny. Losy polskich rodzin od tej firmy zależą, tym bardziej ogromne znaczenie ma dobór kadr zarządzających tak wielką i ważną firmą - mówił.

Wojciech Król stwierdził z kolei, że Goss "dwadzieścia lat pracowała w Społem i poza tym 20-letnim stażem od wielu, wielu lat przyjaźni się z Jarosławem Kaczyńskim, jest również szarą eminencją w Prawie i Sprawiedliwości". Według niego, "tak na naszych oczach powstaje państwo PiS, w którym znajomość z prezesem staje się najwyższą kwalifikacją".

Poseł PO dodał, że w tej sytuacji rodzą się pytania do prezesa PiS: Kim jest Janina Goss? Jaki ma wpływ na państwo polskie? Czy Polacy będą spłacać prywatne długi pana prezesa Kaczyńskiego w ten sposób?

Panie prezesie Kaczyński, proszę nie uprawiać prywaty, bo to jest właśnie prywata. Państwo polskie nie jest pana prywatną własnością - powiedział Król.

Do zarzutów posłów Platformy odniósł się Jacek Sasin z PiS. Jak ocenił, nieuzasadnione jest formułowanie tezy, że ktoś nie ma prawa realizować kariery zawodowej, używać swoich kompetencji dla dobra państwa tylko dlatego, że kogoś zna. O ile wiem, Janina Goss jest osobą kompetentną, bo jest prawnikiem, ma przede wszystkim formalne kompetencje do zasiadania w radzie nadzorczej, jest osobą, która od dłuższego czasu działa w sferze biznesu - zaznaczył.

Absolwentka wydziału prawa, ma tytuł radcy prawnego

Janina Goss jest absolwentką Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego, ma tytuł radcy prawnego. PGE poinformowała w komunikacie, że Goss od 2012 roku pełni funkcję członka zarządu w spółce Srebrna Sp. z o.o. W latach 2009-2010 była członkiem rady nadzorczej Polskiego Radia S.A. W latach 2006-2009 zasiadała w radzie nadzorczej TVP S.A., w tym przez okres około 2 lat pełniła funkcję przewodniczącej rady. W latach 1990 - 2003 była członkiem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łodzi, w latach 1991-2003 była radcą prawnym w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Łodzi.

We wtorek Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PGE powołało - obok Janiny Goss - jeszcze pięcioro członków rady: Mieczysława Sawaryna, Mateusza Gramzę, Jarosława Głowackiego, Grzegorza Kuczyńskiego i Artura Składanka. PGE poinformowała ponadto w wydanym we wtorek wieczorem komunikacie, że spółka otrzymała oświadczenie ministra skarbu państwa o powołaniu do składu rady nadzorczej Pawła Śliwy. Zgodnie ze statutem spółki, Skarb Państwa ma prawo do powoływania i odwoływania jednego członka rady nadzorczej w drodze pisemnego oświadczenia składanego zarządowi firmy.

(edbie)