"Chiny mają wielkie sukcesy w dziedzinie praw człowieka" - próbował
przekonać zagranicznych dziennikarzy Jiang Zemin na konferencji
prasowej w Paryżu. Chiński prezydent odpowiadał bez zająknięcia na
najbardziej kłopotliwe pytania. Kilka razy powiedział, że kto nie
podziela jego zdania, ten ingeruje w wewnętrzne sprawy Państwa Środka.
(dźwięk)
Francuskie władze poszły w sukurs Zeminowi. Osiem osób, które zbyt
głośno protestowały na ulicach Paryża przeciwko brakowi wolności prasy
w Chinach, trafiło do aresztów. Przypomnijmy, że wcześniej podobny los
spotkał wielu przeciwników Zemina w Londynie, gdzie chiński prezydent
spędził poprzedni tydzień.